Dzieje wołomińskiej koszykówki cz. I
2009-07-23Teresa Ubranowska Archiwum, Nr 0147, 7 lipiec 2009, Sport
Zapraszamy na pierwszą część historycznego szkicu, opowiadającego o dziejach wołomińskiej koszykówki, autorstwa Zbigniewa Milewskiego. Drugi odcinek na naszych łamach już za tydzień.
Dyscypliną sportową, która, obok siatkówki, przysporzyła Wołominowi najwięcej chwały jest koszykówka. Szczególnie panie osiągnęły tutaj wielkie sukcesy, będąc nawet, wprawdzie tylko przez jeden sezon, w elicie najlepszych drużyn kraju. Z Wołomina wywodzą się siostry Dydek – reprezentantki Polski. Najsłynniejsza z nich Małgorzata była przez wiele lat uważana za jedną z najlepszych koszykarek świata. Warto więc przybliżyć początki i rozwój tej dyscypliny sportu w Wołominie.
Koszykówka trafiła do Wołomina dość późno, bo dopiero w roku 1953. Stało się to za sprawą młodego człowieka – 18-letniego Ryszarda Buczmy, który przybył ze Środy Wielkopolskiej do Wołomina, by kontynuować tutaj naukę w liceum ogólnokształcącym. Był on wielkim pasjonatem gry w koszykówkę. Już na samym początku zaraził swoją pasją grono kolegów z liceum. Powstała drużyna, która od października 1953 roku rozpoczęła regularne treningi. Prowadził je wspomniany Ryszard Buczma. Z ramienia grona pedagogicznego szkoły opiekunem tej grupy był profesor Feliks Szturo.
Pierwszy zespół
Trenowano na przyszkolnym żużlowym boisku, mieszczącym się przy ul. Wileńskiej. Kosze stanowiły zwykłe obręcze bez siatek, umieszczone na drewnianych tablicach, które umocowane były na pionowo zabetonowanych szynach kolejowych. Pierwszy zespół koszykówki w Wołominie tworzyli tacy zawodnicy, jak: Jerzy Żmudzki, Janusz Brzuszczyński, Włodzimierz Repin, Marek Tauber, Tadeusz Bachorek, Andrzej Chromiec, Ryszard Rozenek, Ludwik Zieliński, Andrzej Bartoszewicz, Albin Pyrzanowski, Tadeusz Sobijanek (dwaj ostatni, to późniejsi czołowi siatkarze Huraganu), Zbigniew Malik (późniejszy czołowy piłkarz Huraganu), Jan Bogdan Brzozowski, Janusz Rzeczkowski, no i oczywiście grający trener Ryszard Buczma. W krótkim czasie ci młodzi adepci koszykówki, za namową wielkiej, historycznej dziś, postaci wołomińskiego sportu Jerzego Cudnego, stają się członkami klubu sportowego Huragan. Do rozgrywek na szczeblu okręgu warszawskiego koszykarze Huraganu zostali zgłoszeni w sezonie 1954/55. Musieli oczywiście zacząć od najniższej klasy B, jak przystało na zupełnego debiutanta. Grali w niej przez kilka lat, gdyż poziom rozgrywek w okręgu warszawskim był wówczas najwyższy w Polsce i niezwykle trudno było przebić się wyżej. Koszykarzom Huraganu udało się to dopiero na początku lat sześćdziesiątych, kiedy wywalczyli awans do klasy A.
Nowa hala
i pierwsze sukcesy
W tym czasie w Wołominie została oddana do użytku nowoczesna, jak na owe czasy, hala sportowa przy ul. Korsaka. Koszykarzom, podobnie zresztą jak siatkarzom, poprawiły się więc nieporównywalnie warunki do treningów i do rozgrywania meczów. Zaowocowało to rozwojem sekcji i postępami w poziomie sportowym. W roku 1963 koszykarze Huraganu, występujący jako reprezentacja powiatu wołomińskiego, zdobywają brązowy medal na Igrzyskach Ziemi Mazowieckiej w Płocku. Dwa lata później powtarzają ten sukces. W drugiej połowie lat sześćdziesiątych w sekcji koszykówki Huraganu powstają drużyny juniorów i młodzików. W ten sposób położone zostają solidne fundamenty pod przyszłe sukcesy w latach siedemdziesiątych. W sezonie 1971/72 koszykarze Huraganu, po wielu latach gry na poziomie okręgowym, wywalczyli awans do ligi międzywojewódzkiej. Było to wielkie osiągnięcie, zważywszy na wspomniany już wysoki poziom rozgrywek w ówczesnym okręgu warszawskim i udział w nich wielu bardzo dobrych drużyn. Wystarczy wspomnieć, że w decydującym o awansie meczu koszykarzom Huraganu przyszło zmierzyć się z rezerwami AZS AWF Warszawa, prowadzonych przez legendarnego trenera polskiej koszykówki Zygmunta Olesiewicza, w szeregach których wystąpiło kilku zawodników grających już w ekstraklasie. Nasza drużyna rozegrała jednak wspaniały mecz, odnosząc z takiej klasy rywalem zwycięstwo, pieczętujące ten tak istotny awans. Warto podać skład tej drużyny : Jan Nadaj, Piotr Wiśniewski, Waldemar Rutkowski, Jacek Brzuszczyński, Mieczysław Skołożyński, Zdzisław Drzazga, Kazimierz Rutkowski, Wojciech Kijewski, Zbigniew Brzeziński. Trenerem był Ryszard Zahn. W lidze międzywojewódzkiej zespół Huraganu występował przez dwa sezony. Oprócz wymienionych już zawodników, grali w nim jeszcze następujący koszykarze: Jerzy Gralak, Jacek Wierzbicki, Stanisław Falski, Zbigniew Kulma, Jerzy Pol, Krzysztof Moszyński, Krzysztof Sitkiewicz, Grzegorz Ziółkowski, Krzysztof Mikulski, Zbigniew Ałaszkiewicz, Krzysztof Kachel. Później nastąpił spadek do ligi okręgowej, ale po roku ponowny awans, który jednak nie został wykorzystany, gdyż z powodu braku środków finansowych koszykarze Huraganu nie wystartowali w lidze międzywojewódzkiej w sezonie 1975/76.
Równolegle z sukcesami drużyny seniorów, duże osiągnięcia mieli także młodzi wołomińscy koszykarze. W roku 1971 na Wojewódzkiej Spartakiadzie Młodzieży zespół Wołomina zdobył srebrny medal, a na podobnych imprezach w latach 1973 i 1975 wołominiacy sięgali po brązowe medale. Później wielu z nich grało w drużynie seniorów.
Lata 1976-1978, to już niestety postępujący regres sekcji. Zespół seniorów grał jeszcze w lidze okręgowej, były nawet niezłe drużyny juniorów i kadetów, ale wszystko chyliło się ku upadkowi. Powodem tego, oprócz narastających trudności finansowych, był coraz mniejszy dopływ do klubu ze szkół utalentowanych chłopaków, chcących grać w koszykówkę. Doprowadziło to do zawieszenia w 1978 roku działalności sekcji koszykówki męskiej w Huraganie.
Powstanie
sekcji żeńskiej
Upadek sekcji męskiej nie był jednak końcem koszykówki w Wołominie. Jeszcze w tym samym roku powstała sekcja koszykówki żeńskiej. Stało się to za sprawą trzech wołomińskich pasjonatów basketu: Ryszarda Zahna, Zbigniewa Kulmy i Jacka Brzuszczyńskiego. Postanowili oni zorganizować nabór uzdolnionych dziewcząt z roczników 1964-66. Jak się okazało, wołomińskie dziewczyny były bardziej chętne do gry w koszykówkę, niż ich koledzy. Zaczęto więc tworzyć pierwsze drużyny, ale na jakiekolwiek osiągnięcia trzeba było trochę poczekać. Dopiero w 1983 roku zespół koszykarek z Wołomina (rocznik 1968) pod wodzą Zbigniewa Kulmy zdobył na Warszawskiej Olimpiadzie Młodzieży brązowy medal. W następnym roku kolejny rocznik dziewcząt powtórzył ten sukces i tak zostały zapoczątkowane późniejsze wspaniałe sukcesy żeńskiej wołomińskiej koszykówki.
Pierwszy taki sukces, który śmiało możemy nazwać przełomowym, przyszedł w roku 1987. Koszykarki Huraganu w porywającym stylu wywalczyły awans do II ligi seniorek. Nasz zespół zarówno w eliminacjach, jak później w półfinałach i finałach dosłownie zmiażdżył swoje rywalki. Właściwie nie było meczu, żeby zwycięstwo było odniesione mniejszą różnicą, niż 20 punktów. A zdarzały się rekordowe wygrane, jak chociażby nad AZS Toruń 100:46, który również wraz z Huraganem awansował do II ligi. Koniecznie trzeba tu zaznaczyć, że takie wyniki wśród seniorek osiągała drużyna, w której w większości grały 16,17-latki. W drużynie tej występowała najstarsza z sióstr Dydek – Katarzyna, mająca wtedy 16 lat. Obok niej w tym świetnym zespole grały: Monika Nowakowska, Beata Ołdak, Małgorzata Sokołowska, Izabela Piwko, Katarzyna Kazulo, Beata Grzelak, Beata Wierzbicka, Joanna Nowak. Trenerem był Marek Plewko. W następnym sezonie 1987/88 drużyna Huraganu przystępowała do drugoligowych zmagań, jako kompletny beniaminek, skazywana przez wielu na niechybną degradację. Wszak inne zespoły naszpikowane były rutynowanymi zawodniczkami, mającymi nieraz za sobą występy w ekstraklasie, a nawet reprezentacji Polski. Wołomińskie koszykarki nie przestraszyły się jednak klasy rywalek. Wprawdzie w większości meczów schodziły z parkietu pokonane, ale ostatecznie utrzymały się w II lidze, a to było przecież najważniejsze.
Dzieje wołomińskiej koszykówki cz.2
2009-07-23Teresa Ubranowska Archiwum, Nr 0148, 14 lipiec 2009, Sport
Koszykówka to dyscyplina sportowa, która, obok siatkówki, przysporzyła Wołominowi najwięcej chwały. Zapraszamy na drugą część naszej podróży po historii tej dyscypliny w stolicy naszego powiatu.
Po awansie drużyny kobiecej do II ligi i pierwszym, udanym sezonie w nowych rozgrywkach. W kolejnym sezonie było jeszcze lepiej. Pewne miejsce w środku tabeli II ligi i staczanie wyrównanych bojów z najlepszymi. Dla uzupełnienia trzeba podać, że w międzyczasie do zespołu doszło kilka zawodniczek: Beata Winiecka, Małgorzata Fabisiak, Monika Baranowska, Bogusława Baranowska. Zmienił się także trener, Marka Plewkę zastąpił Zbigniew Kowalik.
Niespodziewane
rozwiązanie
Wielu fachowców przepowiadało tej młodej drużynie szybki awans do ekstraklasy. I rzeczywiście były na to olbrzymie szanse. Niestety, stało się inaczej. Słaba kondycja finansowa wielosekcyjnego wtedy jeszcze klubu Huragan, a przede wszystkim brak dobrej woli niektórych klubowych działaczy niechętnych koszykówce, doprowadziły do rozwiązania tej znakomitej drużyny w lipcu 1989 roku. Drużyny, która zdaniem wielu była najlepszą i najbardziej perspektywiczną w całej dotychczasowej historii wołomińskiej koszykówki, lepszą nawet od tej grającej potem w sezonie 2003/04 w ekstraklasie. Po rozwiązaniu najlepsze koszykarki Huraganu rozpierzchły się po Polsce, szukając dla siebie odpowiedniego miejsca. Katarzyna Dydek przeszła do Olimpii Poznań, szybko pociągając za sobą swoją 15-letnią wtedy siostrę Małgorzatę. Obie później były reprezentantkami Polski i olimpijkami, a Małgorzata czołową koszykarką świata. Do Wołomina już nie wróciły, jak również kilka innych zawodniczek Trener Zbigniew Kowalik wyemigrował za granicę.
Wbrew
przeciwnościom
Sytuacja ta nie załamała jednak prawdziwie oddanych wołomińskiej koszykówce ludzi, wśród których w pierwszej kolejności należy wymienić dwóch trenerów: Ryszarda Zahna i Zbigniewa Kulmę. Szkoleniowcy ci mają niewątpliwie największe zasługi w rozwoju i osiągnięciach basketu w Wołominie w całej jego dotychczasowej historii i są na posterunku zresztą do dziś. To trzeba bardzo mocno podkreślić, nie umniejszając w żaden sposób zasług innych trenerów, działających w różnych okresach w wołomińskiej koszykówce, takich jak: Romuald Stachera, Jacek Brzuszczyński, Andrzej Motyka, Sławomir Bujniak, czy w ostatnich latach Piotr Dąbrowski. Po rozpadzie drugoligowej drużyny w 1989 roku, kontynuowano w Wołominie intensywne szkolenie młodych dziewcząt. Rezultaty tej pracy były bardzo widoczne. Złote medale na Warszawskiej Olimpiadzie Młodzieży zdobywano praktycznie na zawołanie. W finałach Ogólnopolskich Igrzysk Młodzieży Szkolnej wołominianki zajęły w 1992 roku 6 miejsce, a rok później 9. W roku 1998 Wołomin na mistrzostwach Polski szkół podstawowych zdobył tytuł wicemistrzowski, a w następnym został mistrzem Polski. Również w rozgrywkach klubowych notowano duże osiągnięcia, jak np. awans zespołu kadetek do półfinałów mistrzostw Polski w roku 1995. W kategorii seniorek wołomińskie koszykarki brały udział w rozgrywkach II ligi w latach 1992-1995 i w sezonie 1998/99, ale bez większego powodzenia. Najlepiej wypadły w sezonie 1993/94, kiedy to awansowały do finałowych rozgrywek o wejście do ekstraklasy i zajęły tam 5 miejsce.
W roku 1996 reaktywowano w Wołominie sekcję koszykówki męskiej. Głównym trenerem tej sekcji został Zbigniew Kulma. W krótkim czasie wychował on grono młodych perspektywicznych zawodników i odniósł kilka znaczących sukcesów w kategoriach młodzieżowych. Największym, jak do tej pory, jest wywalczenie 9 miejsca na mistrzostwach Polski szkół gimnazjalnych w roku 2002. Natomiast zespół seniorów prowadzony również przez tego trenera występuje od kilku sezonów w III lidze.
Wielkie osiągnięcia
Największe osiągnięcia koszykówka wołomińska zanotowała w latach 2001-2004 w wydaniu żeńskim. Wspomniana wcześniej bardzo dobra i systematyczna praca z młodzieżą zaowocowała w pełni wspaniałym sukcesem w 2001 roku, w postaci zdobycia brązowego medalu na mistrzostwach Polski juniorek. Turniej finałowy z udziałem 8 najlepszych zespołów kraju rozgrywany był w Toruniu. Nasza drużyna występująca pod nazwą MKS Elita wygrała najpierw w pięknym stylu 3 mecze w grupie eliminacyjnej. W półfinale miała jedyny gorszy dzień i przegrała z Koroną Kraków 77:87, ale w meczu o brązowy medal znowu pokazała wielką klasę, pokonując po dogrywce Widzew Łódź 100:91. Stanąć na podium w mistrzostwach Polski juniorek, to było niesamowite osiągnięcie. Wywalczyły je następujące koszykarki : Katarzyna Szczepaniak, Edyta Kisiel, Anna Kukiełka, Martyna Koc (późniejsza reprezentantka Polski seniorek, niestety już po odejściu z Wołomina), Magdalena Arażny, Anna Wiszniewska, Agata Hajduczek, Sylwia Kamińska, Aleksandra Wójcik, Anna Cymerman, Agnieszka Loranty, Linda Majerowicz i Joanna Kaska. Trenerami tej drużyny byli Ryszard Zahn i Piotr Orkiszewski. Ta świetna drużyna stanowiła bazę do stworzenia silnego zespołu seniorek, który w 2001 roku wszedł do I ligi (dawniejsza II liga), a w 2003 roku wywalczył historyczny dla naszego miasta awans do ekstraklasy pod nazwą Bank Spółdzielczy Wołomin. Było to, jak do tej pory, szczytowe osiągnięcie wołomińskiego basketu. Awans ten nie byłby oczywiście możliwy bez odpowiedniego wzmocnienia drużyny kilkoma doświadczonymi zawodniczkami z innych klubów, takimi jak: Katarzyna Dulnik (mająca występy w reprezentacji Polski), Ludmiła Zdziesińska i Anna Załęska. Ta mieszanka rutyny z młodością dała znakomity efekt. Zespół Banku Spółdzielczego w sezonie 2002/03 nie miał sobie równych w I lidze, przegrywając w całych rozgrywkach tylko 3 mecze i to nie mające wielkiego znaczenia. Oto pełny skład tego zespołu: Ludmiła Zdziesińska, Katarzyna Dulnik, Anna Załęska, Marianna Kuraś, Martyna Koc, Edyta Kisiel, Adrianna Sitarek, Magdalena Arażny, Urszula Bliszkiewicz, Anna Kukiełka, Urszula Kopeć, Małgorzata Rączka, Eliza Jasielon i Linda Majerowicz. Pierwszym trenerem był Witold Ziółkowski, drugim Piotr Orkiszewski. Niestety po roku wołomińskie koszykarki musiały opuścić ekstraklasę, przegrywając bardzo minimalnie walkę o utrzymanie. Po spadku i wycofaniu się sponsorów, drużyna się rozpadła. Większość zawodniczek odeszła do innych klubów, niektóre zakończyły karierę. W rezultacie do dzisiaj Wołomin nie ma drużyny seniorek.
Sukcesy młodzieży
Na osłodę wołomińskim sympatykom koszykówki pozostają jednak w ostatnich 5 latach sukcesy zespołów młodzieżowych w różnych kategoriach wiekowych. Wymieńmy te najwartościowsze, odniesione w finałach mistrzostw Polski: brąz kadetek i 4 m. juniorek (2006), 7 m. kadetek w (2007) i 4 m. kadetek w 2008 roku. Są to imponujące osiągnięcia. Wielka w nich zasługa trenera Piotra Dąbrowskiego. Możemy więc chyba z optymizmem patrzeć w przyszłość wołomińskiej koszykówki.
Zbigniew Milewski
Początki na świecie
W przypadku koszykówki historia jest bardzo ciekawa i warto ją znać. Uznaje się, że sport ten powstał 21 grudnia 1891 roku, a wymyślił go James Naismith. Mężczyzna był protestanckim pastorem, a także nauczycielem wychowania fizycznego w szkole YMCA w Springfield (stan Massachusetts). Wygrał on konkurs rozpisany przez Radę Pedagogiczną Springfield College, który polegał na tym, aby opracować grę pozwalającą uczniom na zachowanie kondycji fizycznej zimą, gdy zajęcia sportowe muszą być prowadzone wewnątrz budynków. Jak przyznawał J. Naismith, zależało mu na tym, aby rywalizacja ograniczała do minimum kontakt fizyczny, a jednocześnie skupiała się na bieganiu, skakaniu i ćwiczeniu koordynacji wzrokowo-ruchowej. Mężczyzna wymyślił więc grę polegającą na wrzucaniu piłki do wykonanych z wikliny koszy, zawieszonych na balkonach sali gimnastycznej. Nie miały one dziury na dnie, dlatego każdorazowo po celnym rzucie konieczne było wyjmowanie piłki ze środka za pomocą specjalnego kija.
Podstawowe zasady mówiły o tym, że:
- Trzymając piłkę w dłoniach, nie można się z nią poruszać (należało ją podawać),
- każdy z zawodników może przebywać w dowolnym miejscu na boisku,
- piłką należy grać jedynie za pomocą rąk, ma ona być duża i lekka,
- bramka w formie kosza musi być umieszczona wysoko,
- zabronione jest stosowanie przemocy fizycznej.
Niejaki Frank Mahan, krewny Naismith’a wymyślił nawet nazwę dla nowego tworu – nazwał go koszykówką.
21 grudnia 1891 roku we wspomnianej szkole YMCA rozegrano pierwszy nieoficjalny mecz koszykówki. Udział w rozgrywce brały dwie drużyny, w każdej z nich było 9 zawodników. Koszykówka szybko zyskała dużą popularność, nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale i sąsiedniej Kanadzie oraz kilku innych krajach: Chinach, Anglii, Australii, Francji, Indiach i Japonii.
Rozwój koszykówki
3 lata po opracowaniu zasad koszykówki wprowadzono pewne modyfikacje, głównie ze względu na brutalność zawodników. Wprowadzono wówczas rzuty wolne, zmieniono też ilość przyznawanych punktów. Od tej pory rzut z gry był wart 2, a nie 3 punkty, za rzut wolny przyznawano 1 punkt. W 1985 roku zaczęto wprowadzać drewniane tablice koszy, rok później pozwolono na kozłowanie piłką. W 1900 roku na boiskach pojawiły się metalowe obręcze z siatką, które były pozbawione dna. 15 lat później zmniejszono liczbę zawodników biorących udział w rozgrywce do 5.
Koszykówka – najważniejsze daty
Ponieważ koszykówka szybko zyskała popularność, już w 1904 roku stała się pokazową dyscypliną na Igrzyskach Olimpijskich. Oto kilka innych ważnych dat dla tego sportu:
- 1906 rok – powstanie organizacji National Collegiate Athletic Association (początkowo nosiła nazwę Athletic Association of the United States), która kontrolowała rozrywki pomiędzy amerykańskimi koledżami.
- 1949 rok – powstanie ligi National Basketball Association, czyli NBA.
- 1932 rok (18 czerwca) – powstanie Międzynarodowej Federacji Koszykówki FIBA, czyli organizacji, która do dziś zajmuje się zarządzaniem międzynarodowymi meczami koszykówki.
- 1935 rok – po raz pierwszy zorganizowano mistrzostwa Europy w koszykówce.
- 1936 – koszykówka stała się dyscypliną olimpijską.
- 1950 rok – od tego momentu rozgrywają się mistrzostwa świata w koszykówce.
- 1954 rok – wprowadzona została zasada 24 sekund, dwa lata później wprowadzono zasadę 30 sekund.
- 1979 rok – NBA wprowadziła rzuty za 3 punkty, 5 lat później pomysł zaakceptowała organizacja FIBA.
- 1996 rok – założono WNBA, czyli Women’s National Basketball Association.
- 2000 rok – wprowadzono kilka zmian, aby rozgrywka była bardziej dynamiczna: Reguła 10 sekund zmieniła się w 8 sekund, reguła 30 sekund ponownie stała się regułą 24 sekund.
Koszykówka w Europie
W Europie koszykówka rozwijała się wolniej. Pierwsi zakochali się w niej Francuzi. W sumie to jeden Francuz – baron Pierre de Coubertin – twórca nowożytnych Igrzysk Olimpijskich. Może właśnie dzięki takim względom, tak mało europejski sport wpisano do programu IO w Berlinie (1936 rok). Warto przy okazji dodać, że pierwszą batalię koszykarzy na olimpiadzie wygrali… no któż by inny jak nie Amerykanie. Czwarte miejsce przypadło biało-czerwonym, którzy w meczu o brąz musieli uznać wyższość Meksykanów.
Koszykówka w Polsce
W naszym kraju znacznie większą popularnością, w porównaniu do koszykówki, cieszy się piłka nożna i siatkówka, niemniej jednak z łatwością można znaleźć miłośników także i tej dyscypliny. Ciekawe jest to, że w Polsce pierwszy mecz rozegrały kobiety, wydarzyło się to 29 czerwca 1909 roku we Lwowie. 20 lat później odbyły się pierwsze oficjalne Mistrzostwa Polski, zarówno kobiet, jak i mężczyzn. W 1928 roku założono Polski Związek Gier Sportowych, który obejmował nie tylko koszykówkę, ale i piłkę ręczną oraz siatkówkę, a w 1934 roku Polska przystąpiła do FIBA.
Warto pamiętać, że to damska drużyna zagrała w pierwszym międzynarodowym meczu. Było to spotkanie ze Szwecją, rozegrano je w Tallinie w 1935 roku. Polki wygrały wówczas 30:13. Jeden z najważniejszych sukcesów w historii polskiej koszykówki także należy do kobiet, to zdobycie Mistrzostwa Europy w 1999 roku. Inne istotne wydarzenia to zdobycie wicemistrzostwa Europy przez mężczyzn w 1963 roku, a także przez kobiety w 1980 oraz 1981 roku.
Naismith wynalazł grę, którą dziś uprawia blisko 450 milionów ludzi. Nieźle jak na dwa kosze po brzoskwiniach i małą salkę gimnastyczną